Czym nie jest krąg nadlotniskowy?

Nie jest kołem. To raz. Nie jest zawsze taki sam, choć składa się zawsze z takich samych elementów. To dwa. Nie jest czymś trudnym – to trzy. Więc czym jest?
Jest to ćwiczenie, pozwalające na wykonanie lotu z pasa X do punktu wyjścia, w oparciu o ustalone zasady. Krąg stosuje się także często jako zajście do lądowania z widocznością. Kolejną korzyścią wynikającą z jego stosowania jest także fakt, że pilotom łatwiej separować się od siebie, gdy każdy wykonuje tę samą procedurę. Oczywiście ma to sens tylko wtedy, jeśli procedurę znają wszyscy użytkownicy przestrzeni. Rzućmy okiem na schemat:
 

Rysunek przedstawia wszystkie elementy składowe samego lotu, ale całościowe spojrzenie na krąg uświadamia, że w trakcie jego wykonywania w wirtualu ćwiczyć będziemy także:

  • frazeologię lotniczą (nawiązanie łączności z ATC w celu wykonania lotu dla wszystkich jego faz, przy założeniu, że wykonujemy go na lotnisku kontrolowanym, a o to z edukacyjnego punktu widzenia chodzi),
  • kołowanie do startu,
  • procedury związanej ze startem i wznoszeniem do 1-go zakrętu,
  • wznoszenia w celu uzyskania wysokości kręgu i wykonania 2-go zakrętu,
  • lotu po prostej na boku z wiatrem,
  • wykonania 3-go zakrętu i zniżania w celu wykonania lądowania,
  •  procedury związanej z podejściem do lądowania,
  • lądowania, dobiegu, opuszczenia pasa i kołowania do miejsca postojowego.

Jak więc widać, jest to bardzo wartościowe ćwiczenie. Przyjrzyjmy się mu odrobinę bliżej.