Nie mów, że nigdy, patrząc na smugi kondensacyjne ciągnące się na błękitnym niebie za błyszczącym w słońcu samolocikiem, nie marzyłeś by zostać pilotem... Ja sam pamiętam, że wołałem wtedy wraz z kolegami z głową zadartą do góry nieśmiertelną rymowankę "Pa-nie pi-lo-cie! Dziu-ra w sa-mo-lo-cie!" ;) Dziś wiem, że to dziecięca głupota, ale to co mi zostało z dzieciństwa, a przeszło większości kolegów to to, że nadal patrzę z tym smym podziwem i dziwną tęsknotą w sercu na ten mały błyszczący punkcik. Różnica polega tylko na tym, że dziś zamiast wołać bzudrne rymowanki, zastanawiam się, czy maszyna leci drogą lotniczą UN133 i czy to B736 czy A320... ;) Pilotem w rzeczywistości nie zostałem, ale odkryłem, że mogę nim zostać w wirtualnym świecie. I dzisiaj lecąc nad swoją miejscowością, zastanawiam się jako kapitan z nalotem kilku tysięcy godzin, czy przypadkiem kilka kilometrów pode mną nie biegają jakieś smarkacze z śmiesznie zadartymi główkami wrzeszcząc o dziurze w poszyciu mojej wirtualnej maszyny ;).
Tak, to jest możliwe. Pasjonaci lotnictwa z całego świata, wśród nich też tacy, którzy są, lub byli zawodowo związani z lotnictwem, stworzyli międzynarową organizację zrzeszającą ludzi, dla których samolot to coś więcej niż stalowa konstrukacja latająca, a powiedzenie "z wiatrem w plecy" znaczy trochę co innego, niż dla ogółu populacji. Znajdziesz tu dziennikarzy, inżynierów, nauczycieli i hodowców szynszyli. Spotkasz studentów różnych wydziałów, uczniów szkół ponadgimnazjalnych i gimnazjów. I choć zabrzmi to niewiarygodnie - nie wiek gra tu największą rolę. Tu najważnijeszy jest stopień oddania realizmu wykonywanych czynności, a do tego potrzebna jest odpowiednia wiedza. Tutaj jesteś tym, co wiesz i co potrafisz.
Organizacją tą jest VATSIM - skrót od Virtual Air Traffic Simulation Network (w tłumaczeniu: strefa wirtualnej symulacji ruchu lotniczego) - jest międzynarodową organizacją typu non-profit, skupiającą kilkaset tysięcy miłośników lotnictwa z całego świata. Umożliwia ona, dzięki swej infrastrukturze, o której przeczytasz w kolejnym rozdziale, symulowanie lotów oraz kontroli ruchu lotniczego pilotom oraz kontrolerom w wirtualnej rzeczywistości, z zachowaniem zasady „As real, as possibile” - czyli "Tak realnie, jak tylko się da". Piloci mają okazję do symulowania lotów, z uwzględnieniem najdrobniejszych szczegółów, na terenie całego świata, a kontrolerzy zapewniają pilotom zbliżoną do realnej kontrolę ruchu lotniczego. Wszystko odbywa się w zgodzie z aktualnie obowiązującymi przepisami lotniczymi na świecie i w oparciu o zdobycze współczesnej techniki awiacji.
Masz okazję dołączyć do naprawdę barwnego i różnorodnego grona ludzi, którzy podobnie jak Ty, kochają wszystko, co tyczy się lotnictwa. Muszisz zrozimieć na wstępie, że VATSIM to nie zwyczajna gra kmputerowa - tutaj nie masz sześciu żyć, tutaj za wykonanie efektownego pokazu na krawędzi ryzyka nie przybędzie Ci gwiazdek ani staminy. Tutaj zabawa zaczyna się wtedy, kiedy na tyle opanujesz swoją maszynę, obowiązujące i opublikowane procedury w takim stopniu, że lądujący za Tobą i oczekujący na wjazd na pas samolot, nie będzie miałi żadnych wątpliwości, że właśnie wylądował kapitan. Nie gracz, a kapitan właśnie. Zdobędziesz szacunek i respekt w gronie pilotów i kontrolerów tylko tą drogą. Czeka Cię mnóstwo pracy i wyrzeczeń, nieprzespanych nocy i tony "papierów", przez które musisz się przebić - podobnie jak w realu.
Co dostaniesz w zamian? Pomyśl tylko: na trasie z Gdańska do Warszawy masz sześciu różnych kontrolerów prowadzących Cię głosem, w Gdańsku czekasz w kolejce do startu z numerem 3, za oknem szaruga i deszcz, niepokoisz się o gładki lot, na okęciu tłok jak mało kiedy, wiatr zmienny, 8 samolotów szykuje się tam do odlotu, 12 innych już wisi w drodze do - wszystko słyszysz, wszystko widzisz, we wszystkim uczestniczysz... To wszystko jest w zasięgu Twojej ręki.
Autor: Adrian Klawikowski