Ground Services dla FSX

(wersja ze zdjęciami dostęna w pliku PDF).
Pewnie każdy vpilot chciałby jak najwierniej odwzorować „real”. Lot składa się nie tylko z fazy „w powietrzu”, ale również z tego co się dzieje z samolotem na ziemi. Dla użytkowników FSX stworzono dodatek, (płatny) który zapewnia obsługę naziemną. Program Ground Services for FSX wyprodukowany przez FSDT. Program obsługuje się w trybie okienkowym, okienko wywołujemy klawiszami Ctrl+F12. Jakie są funkcje programu?
Przed odlotem
Mamy zapewnioną prawie pełną obsługę naziemną samolotu (nie ma mechaników i odladzania). Co oferuje program?

  • ładowanie pasażerów i ich bagaży na pokład,
  • ładowanie cateringu,
  • tankowanie paliwa,
  • wypychanie.

Catering - wywołujemy okienko 2, pojawiają się schody, wózki bagażowe, „pchacz” (Mulag), podjeżdża samochód z „żarciem”, ludzik zaczyna ładować na pokład samolotu smakołyki. Dodatkowo pojawia się na znanym wszystkim użytkownikom FSX „zielonym pasku” u góry ekranu informacja o przebiegu operacji. Ruchy pojazdów i ludzika są animowane (ma nieco „drewniane ruchy”), w tle fajne dźwięki.
Zakończyliśmy ładowanie cateringu, czas na paliwo :) naciskamy 3, za chwilę podjeżdża cysterna. Pojawia się okienko „Paliwo i ciężar użytkowy” FSX w którym możemy zatankować samolot. Niestety nie ma tutaj rozwijania węży, ludzik się nie pojawia. Po zamknięciu okienka FSX, cysterna po chwili odjeżdża.
Czas na pasażerów i bagaże. 4 na klawiaturze i zaczyna się ruch wokół samolotu. Podjeżdżają transportery bagaży, wózki bagażowe, autobus z pasażerami. Niestety autobusem nikt nie przyjechał :(. Autobus szybko odjeżdża, zaczyna się ładowanie bagaży pasażerów na pokład .
Oczywiście jak w czasie poprzednich operacji dostajemy informacje tekstową na „zielonym pasku”, każdej operacji towarzysza odpowiednie dźwięki.
Samolot załadowany, czas na wypychanie i uruchamianie. Wybieramy kierunek wypychania.
Dla mnie to najfajniejsza i najważniejsza funkcja GSX. Z poprzednich nigdy nie korzystałem online, z tej korzystam zawsze. Jak to wygląda? Odjeżdżają schody i inne pojazdy. Podjeżdża „pchacz”. W słuchawkach słyszymy koordynatora ruchu naziemnego (tak się chyba nazywa facet  (kobieta) odpowiedzialny za wypychanie). Słychać odgłosy podpinania dyszla. Jeśli nie macie „zaciągniętego ręcznego” - czytaj hamulca postojowego, nic się nie będzie działo, dopóki tego nie zrobicie. Drewniany ludzik przypomni Wam (na pasku) o zgodzie na lot  i konieczności włączenia APU (jeśli używacie GPU). Następnie podaje komendę zwolnienia hamulca postojowego - nie zwolnicie hamulca, wypychanie się nie zacznie. Zwolnicie, otrzymujecie informację „all engines clear, start at will” . Wypychanie jest precyzyjne.
Gdy znajdziecie się „na pozycji” otrzymacie polecenie włączenia hamulca postojowego, usłyszycie odgłosy odpinania dyszla. Następnie dostaniecie informację „left is clear, right is clear”. To ostatnie słowa ludzika w słuchawkach. Pokaże się Wam jeszcze na pasku „have a good trip”. Program działa w oparciu o AFCAD, więc w zasadzie nie trzeba nic ustawiać. Działa równie dobrze na lotniskach płatnych jaki i darmowych, czy demo. W zależności od typu samolotu pojawiają się różne pojazdy. Np. inny autobus podjeżdża do „Embriona”, inny do „Benka”. Podobnie jest z „pchaczem”.
Po zakończeniu wypychania ludzik pomacha nam ręką na pożegnanie, możemy zwalniać hamulce i kołować.
Po wylądowaniu
Prosimy o asystę „follow me”. Tutaj znowu zastrzeżenie - nie korzystam z tej funkcji w czasie lotów online. Dlaczego? Na lotniskach o rozbudowanym układzie dróg kołowania nigdy nie wiadomo jakimi drogami „follow me” poprowadzi nas do celu.
W okienku wybieramy stanowisko, po chwili pojawia się samochód. Ładnie błyska światłami, prowadzi nas na wybrane stanowisko.
Na belce samochodu pojawiają się instrukcje dotyczące kołowania. 
Przed naszym dokołowaniem na wybrane stanowisko, samochód parkuje, ludzik wysiada i zaczyna się zabawa pałkami. Jesteśmy precyzyjnie kierowani na stanowisko postojowe, następnie otrzymujemy polecenie wyłączenia silników. Lot zakończony. Pozostaje nam wezwać ekipę do rozładunku samolotu.
Znowu podjeżdżają schody, transportery, wózki i zaczyna się taniec ekipy wokół samolotu. Pozostaje dopilnować, aby ludziki nic nie uszkodziły ;)
Podsumowanie
Zalety programu:

  • urozmaica latanie,
  • częste aktualizacje,
  • potrafi przyjemnie zaskoczyć (inna firma będzie nas obsługiwać w Krakowie, inna we Frankfurcie),
  • działa na każdym lotnisku i z każdym samolotem (oczywiście Cessny nie wypchniemy ;-) )
  • duże możliwości konfiguracyjne (na poniższym screenie tylko podstawowe, dużo więcej możliwości konfiguracji opisano w manualu),
  • łatwość obsługi,
  • ładne dźwięki,
  • czytelny i obszerny manual (40 stron).

Wady:

  • brak „ludzików” pasażerów,
  • cena (29,90 €+VAT).

Program jest typowym gadżetem. Da się bez niego latać, ale czyni latanie przyjemniejszym. Czy warto kupić? To już musicie ocenić sami.
Na koniec prośba do kontrolerów. Jeśli zauważycie, że samolot po wypchnięciu stoi minutkę i dopiero zgłasza do kołowania, nie  złośćcie się na pilota. To ekipa naziemna z GSX odpina dyszel ;) (MI)
(Samolot: Embraer 175 (FeelThere E-jets for FSX v.2, malowanie McPhat Studio). Sceneria: EPKK Drzewiecki Design)