Planowanie lotu z widocznością w realiach sieci Vatsim może przebiegać na dwa sposoby (przy założeniu, że podstawy mamy spełnione – VMC i przepisy ogólne w EPWW_FIR):
- lot zaplanowany z pominięciem stref typu P, R, D, TSA, TRA, MAZTów i innch względem ich zaplanowanego bieżącego użycia,
- lot zaplanowany z uwzględnieniem wymienionych informacji.
W zasadzie każdy z tych przypadków będzie poprawny, bo wychodząc z założenia, że Vatsim nie symuluje wojskowej obsługi ruchu, to i trudno wymagać od vpilotów by przestrzegali zasad, których nikt od nich nie będzie wymagał.
Z autopsji dodam, że często wykonując loty na lotniska wojskowe typu EPCE czy EPSK nie zastanawiam się, czy mogę wlecieć w daną strefę, czy nie. Zbytnie uproszczenie – powie ktoś. Być może.
Planując ostatnio lot z Gdańska na Bornholm postanowiłem zabawić się i dokładnie zapoznać się z sytuacją w powietrzu; sprawdzić jakie strefy są aktywne, gdzie co się dzieje, itp. Oczywiście pracę rozpocząłem od sprawdzenia podstaw, czyli co i gdzie na trasie powinno nas zainteresować: AIS VFR. Wydrukowanie map z działu ENR 2 bardzo pomaga w następnym ważnym kroku – sprawdzeniu, które ze stref są w użyciu, gdzie trzeba uważać. Tutaj z pomocą przychodzi PAŻP i jego AUP. Warto skonfrontować wydrukowane mapy stref, w pobliżu których będziemy lecieć, z tym co zamieszczono w tabeli. Pomoże z pewnością wbudowana wyszukiwarka w przeglądarce.
Warto przypomnieć sobie także podstawy przepisów lub rozwiać jakieś wątpliwości, jeśli takowe są – lepiej to zrobić jeszcze na ziemi, skoro jesteśmy w okolicach AISu. Kiedy już sytuacja operacyjna jest znana, można przystąpić do precyzyjnego zaplanowania trasy na mapie; wiemy co ominąć, gdzie możemy wlecieć, itp., więc kreski kreślić możemy spokojnie. Na koniec zatem pytanie: warto zadawać sobie więcej trudu, skoro nikt nas w sumie z tego nie rozliczy? Czy po prostu lepiej w planie lotu EPGD – EPBC złożyć: „Along Wisla”? Przecież będzie poprawnie. Czego byśmy nie robili, planowanie lotu VFR i IFR w realiach Vatsim nigdy nie będzie w pełni zgodne z realem, bo nie ma ani sztabu ludzi, którzy za nas wykonają połowę roboty, ani ewentualnych konsekwencji wlotu w niedozwolone miejsce. Ale o ile przyjemniej wiedzieć, lecąc Antonowem Drugim, że 2 nm na północ lecieć nie można, bo prawdopodobnie ef szesnasty robi close-combat z dwudziestym dziewiątym. ;)
Do it as real, as you need!